Sprawdzone sposoby na twardy zarost
Nie bądź mięczakiem, czyli jak radzić sobie z twardym zarostem
Prawdziwy mężczyzna to twardziel, który jednak często skrywa wrażliwą duszę. Nosi z dumą brodę, która niekiedy jest twarda niczym pancerz żółwia. Szorstka, drapiąca, nieprzyjemna w dotyku, niełatwa do stylizacji i przysparzająca wiele kłopotów w pielęgnacji… twardy zarost jest problemem szczególnie w początkowej fazie zapuszczania brody. Potem może stać się miękki i delikatniejszy, jednak nie zawsze, zdarza się, że nawet długa broda jest twarda i nie układa się najlepiej. Jak sobie z nią porazić?
Skąd ten twardy zarost?
Czy wiesz, że włosy męskiego zarostu są aż 2,5 razy grubsze niż te, które masz na głowie? Układają się inaczej, w dotyku są bardziej szorstkie i oczywiście twardsze. Im bujniejszy zarost, tym jest on twardszy. Jednak nie tylko struktura włosów powoduje, że nie są one tak miękkie i przyjemne w dotyku, o jakich marzysz Ty i być może Twoja partnerka. Gęsty i twardy zarost ma swoje uwarunkowania genetyczne. Jeżeli w Twojej rodzinie są starsi brodacze z epickim zarostem, to już wiesz, komu zawdzięczasz swoją „twardą naturę”.
W utrzymaniu miękkiego zarostu nie pomaga też pogoda. Niskie i wysokie temperatury, słońce i mróz przyczyniają się do uszkadzania mieszków włosowych. Na początku włosy się wysuszają i mają skłonność do nadmiernej łamliwości i wypadania. Potem Twój zarost zaczyna przypominać pumeks albo szczotkę.
Twardy zarost to też następstwo odwodnienia organizmu. Niedobór wody ma niekorzystny wpływ zarówno na stan zdrowia Twojego organizmu, jak też skóry i włosów. Jeżeli nie pijesz minimum 1,5 litrów wody dziennie, to poważnie szkodzisz swojej brodzie. Problem potęguje również niewłaściwa pielęgnacja. Sztuczne dodatki w kosmetykach, które niekoniecznie są przeznaczone do pielęgnacji brody, ale też stosowanie ich w nadmiarze powoduje, że włosy się wysuszają i pojawia się niechciany twardy zarost.
Broda przyjemna w dotyku. Urealniamy marzenia brodaczy
To, co wydaje się niemożliwe, osiągnąć można bez najmniejszych wyrzeczeń. Masz twardy zarost? Nie musisz od razu żegnać się z brodą. Twoje ciało naturalnie produkuje odżywcze sebum, którego twardy zarost potrzebuje w większych ilościach. Aby zwiększyć jego produkcję, czesz brodę szczotką. W ten sposób ją lepiej nawilżysz i tym samym zmiękczysz. Powtarzaj tę czynność 1-2 razy dziennie, a poprawisz ukrwienie skóry swojej twarzy, co przekłada się na skuteczniejsze odżywienie włosów. Używaj olejków do brody, każdy brodacz powinien je stosować, nawet jeżeli twardy zarost to nie jego problem. Szukaj w kosmetykach olejku arganowego, jojoba, z drzewa cedrowego i słodkich migdałów. Używaj szamponów tylko przeznaczonych do pielęgnacji brody. Już wiesz, że struktura włosów zarostu i tych na głowie różni się, a więc potrzebuje również innych składników odżywczych. Nie mniej ważna jest też konsystencja kosmetyków, która spotęguje efekt jedwabistości i delikatności zarostu.
Nie podcinaj brody zbyt często. Wizyta u barbera jest wpisana w każdy Twój tygodniowy plan? To błąd. Końcówki zarostu stają się ostre i szorstkie, jeżeli podcinasz je za często. Pozwól swojej brodzie rosnąć, daj jej odpocząć od nożyczek i trymera. Oczywiście rób to z głową, a na pewno dostrzeżesz, że twardy zarost przestanie Ci doskwierać.
Zajrzyjmy jeszcze do Twojej lodówki. Twoja dieta ma bardzo znaczący wpływ na strukturę włosów brody i ich twardość. Potrzebują biotyny, którą znajdziesz m.in. w orzechach i łososiu, a także białka obecnego w dużej ilości w drobiu, warzywach strączkowych i czerwonym mięsie.
Twardy orzech do zgryzienia! Jest jednak kilka sposobów, aby go szybko i skutecznie rozłupać. Twardy zarost? Zapomnij!
Dodaj komentarz